Udowodniono jednak, że optymistyczne widzenie świata możemy jako rodzice wykreować u swojego dziecka, gdyż kształtuje się w okresie dzieciństwa.
Optymizm często kojarzy się z myśleniem o przyszłości, jednak ma swoje źródło w przeszłości. Naukowcy po dwudziestu latach badań zauważyli, że istota optymizmu tkwi w sposobie postrzegania przeszłych zdarzeń. Dla przykładu jeżeli dziecku przydarzyło się coś złego, to postrzega ono to zdarzenie w trzech wymiarach:
1. Stałość - optymistyczne dziecko uzna, że to jednorazowy przypadek, pesymistyczne zaś stwierdzi, że ciągle będzie mu się to przydarzało.2. Zasięg zdarzenia - optymistyczne dziecko postrzega porażkę w danej dziedzinie jako ograniczoną tylko do jednego zakresu jego życia, natomiast pesymistycznie nastawione do życia dziecko stwierdzi, że porażka dotyczy wszystkich dziedzin.
3. Personalizacja - optymista uzna obiektywnie, że problemy zdarzają się każdemu, podczas gdy pesymista uzna, że tylko on ma dany problem.
W związku z powyższym pamiętajmy o tym, że budowanie optymizmu dziecka zależy w dużej mierze od nas rodziców, od tego, jak pomagamy tłumaczyć mu różne zdarzenia. Pamiętajmy, że pesymizm prowadzi do bezradności - po co cokolwiek robić, skoro na pewno się to nie uda. Optymizm daje dziecku wiarę w siebie i sprawia, że dąży ono do celu. Osiąganie celu daje mu szczęście ;)
Źródło: Optymistyczne dziecko, Martin E.P.Seligman z Karen Reivich, Lisą Jaycox, Jane Gillham, Media Rodzina 1997
Źródło obrazu: google
Jakie są Wasze doświadczenia z optymizmem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz